Zajęcia perkusyjne dla rodziców z dziećmi
Wszystkich aktywnych rodziców, którzy chcieliby kreatywnie spędzić czas ze swoim dzieckiem (lub dziećmi), zapraszamy na zajęcia perkusyjne (muzyczne) w Drum School! Ty i twoje dziecko nauczycie się wspólnie podstaw gry na zestawie perkusyjnym, przy okazji świetnie się bawiąc. Zajęcia trwają od 30 do 60 minut, podczas których rozgrzejemy zestaw do czerwoności! Plusy tych zajęć moglibyśmy wymieniać bez liku, ale największą wartością jest wspólnie spędzony czas! Zapraszamy rodziców z dziećmi 🙂
Nasze lekcje gry na perkusji dla rodziców i dzieci odbywają się na trzech zestawach jednocześnie. Oznacza to że możemy, wspólnie dowolnie konfigurować nasze zajęcia: mama z dzieckiem, tata z dzieckiem, mama/tata z rodzeństwem lub mama, tata i dziecko. Jest to jedyna forma zajęć grupowych w Drum School.
Kilka słów od autora zajęć perkusyjnych dla rodziców z dziećmi:
Kilka lat temu dowiedziałem się o sposobie nauki gry na skrzypcach, który nazywa się Metodą Języka Ojczystego. I choć nazwa tej metody przekształciła się w Metodę Suzuki, to jej założenia zostały takie same. Dlaczego zainteresowałem się nią teraz?
Kilka lat temu postanowiłem zorganizować zajęcia grupowe nauki gry na perkusji. Jednak nie była to przypadkowa grupa. Na zajęcia zapraszałem mamę, tatę oraz dziecko, które chciałby się nauczyć gry na bębnach. Zauważyłem, że efekty tej pracy są bardzo interesujące. Otóż kiedy dziecko widzi, że rodzic również ćwiczy ma większą motywację do pracy. Co więcej, kiedy rodzić w domu ćwiczy wprawki werblowe, dostawałem sygnały, że latorośl również przejawia zainteresowanie, tym aspektem ćwiczeń perkusyjnych. Co za tym idzie, dużo szybciej się rozwija.
Idąc tym tropem, zorientowałem się, że to rodzic jest nauczycielem, który pomaga w ćwiczeniach w domu. Można zatem powiedzieć, że rola rodzica jest nieoceniona. To on spędza najwięcej czasu z dzieckiem i to w jego rękach spoczywa rozwój muzyczny dziecka. Ba! Jak ważne jest środowisko w których się wychowujemy, nie ma sensu pisać – to oczywiste, że na barkach rodziców jest rozwój młodego człowieka. Co więcej,
Moja znajoma skrzypaczka, która z sukcesami uczy gry na skrzypcach oraz altówce, jest certyfikowanym nauczycielem skrzypiec metodą Suzuki. Przeszła całą drogę (od Szkoły Muzycznej pierwszego stopnia do Akademii Muzycznej), jaką trzeba odbyć. by zostać zawodowym muzykiem. Przy okazji spotkań, poruszaliśmy temat kształcenia dzieci, przy użyciu ww. metody. Dostałem materiały, które pozwoliły mi się zapoznać ze sposobami nauki. Do tego zamówiłem książkę, którą napisał autor metody. Założeniem jej jest, że w procesie nauczania, kluczową rolę odgrywają rodzice. Choć nasz ukochany instrument nie jest objęty programem nauczania Metodą Suzuki, wprowadzamy elementy tejże do nauki gry na perkusji.
Marcin Lewicki
Tekst ten w głównej mierze powstał po obejrzeniu filmu “Dylemat społeczny”. Dla osób które go nie widziały wyjaśnienie: obraz jest swoistym wywiadem z osobami które były odpowiedzialne za tworzenie w Google, Facebook, Instagram czy Twitter. Czego? No wlasnie, to jest najciekawsze.Zacznijmy jednak od początku.
Smartphony są świetnym narzędziem. Właściwie wszystko w zasięgu ręki: przyjaciele, znajomi, muzyka, filmy, artykuły… cały świat zamknięty w tym małym przenośnym urządzeniu. W sieci są setki artykułów na temat, jakie to cudowne urządzenia. W filmie o którym wspomniałem wcześniej, uderzyło mnie kilka momentów. Jednym z nich był ten, w którym człowiek opowiadał o tym, że to cała armia programistów pracuje nad tym, by zabrać nam coś co jest cenne i nie da się cofnąć: czas. Nasza uwaga jest tutaj kluczową i to o nią zabiegają dostawcy aplikacji. Te programy są tak przygotowane, byśmy poświęcali jak najwięcej swojego czasu z telefonem w ręce. I nie chodzi wyłącznie o to żeby telefony były bardziej użyteczne. Ludzie pracują nad tym żebyśmy my, zwykli użytkownicy, nie mieli szansy się od tych telefonów oderwać. Logiczny wniosek jest tylko jeden – skoro dorośli nie są w stanie obronić się przed tym uzależnieniem, dzieci tym bardziej nie mają na to najmniejszych szans. Być może nie chcesz przyjąć tego do wiadomości, ale twoje dziecko dostało telefon od Ciebie. Być może wypierasz to, ale to dzięki Tobie twoje dziecko weszło w ten cudowny świat. Powodów może być wiele. Bo inni też mają. Bo będzie się nudzić po szkole itd. Gdybyśmy chcieli, by dziecko miało możliwość kontaktu z nami, wystarczy stara poczciwa żeNokia. No, ale ona jest oldschool.
W związku z tym, że to my rodzice w głównej mierze przyczyniamy się do uzależnienia dzieci od smartphonów, chcemy uruchomić program oderwania od nich. Ale zamiast mówić: “dziś nie korzystasz z telefonu” chcemy zaproponować alternatywę. Podsuwamy pomysł jak zagospodarować czas dziecka.
Żeby dobrze grać na instrumencie muzycznym, trzeba poświęcić sporą porcję czasu. Kiedy mamy go najwięcej? Podczas chodzenia do szkoły. To wtedy możemy w dużej mierze poświęcić się pasji. Potem tego czasu jest coraz mniej a obowiązków więcej. Przypomnij sobie czas, kiedy chodziłeś/chodziłaś do szkoły. Po szkole trening piłkarski, może harcerstwo, a może taniec w domu kultury? Te wszystkie aktywności wydawały się nam naturalne i potrafiły zagospodarować czas. Zwróć uwagę ile z wolnego czasu twojego dziecka poświęca on lub ona na Facebooka i inne aplikacje, które jak wspominałem są zaprojektowane tak, by maksymalnie skupić uwagę (nie tylko dzieci, naszą też).
Zastanawiasz się pewnie w jaki sposób, nauka gra na perkusji ma wpłynąć na oderwanie się od telefonu? Odpowiedź jest prosta: wspólne ćwiczenie na padzie lub zestawie skutecznie odrywa pociechy od elektronicznych urządzeń. Zajmuje to sporą ilość czasu i może być fajnym pomysłem na spędzanie go razem. Do tego proponujemy salę ćwiczeniową, na którą możecie jeździć razem i wspólnie odkrywać perkusyjny świat. Być może będzie to zajawką, a może pasją. Na pewno świetnie spędzonym czasem z dzieckiem 😊